Dziwny ogród

Autor dzieła:

Audiodeskrypcja dzieła

Fotografia: Dziwny ogród

Dziwny ogród Józefa Mehoffera (1869–1946) jest jednym z tych dzieł w polskiej historii sztuki, które doczekały się licznych komentarzy i interpretacji, a których znaczenia – nierzadko wielopłaszczyznowe i ukryte za hermetycznym językiem symboli – pozostają nieuchwytne. Obraz powstał w Siedlcu nieopodal Krakowa, gdzie latem 1902 roku Mehoffer wypoczywał z rodziną. Był już wówczas artystą uznanym i cenionym, wykładał w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, współtworzył ważne w środowisku Stowarzyszenie Artystów Polskich „Sztuka”, jego życie rodzinne było ustabilizowane i szczęśliwe. Ci badacze, którzy chcą widzieć w obrazie afirmację życia i zachłyśnięcie pięknem świata, podkreślają właśnie ów szczególnie sprzyjający tym zachwytom moment w życiu Mehoffera i jego wysoki status społeczny. W takim duchu pisała też o obrazie żona artysty, Jadwiga Mehofferowa: „Dziwny ogród to osobiste zdanie sprawy z najpogodniejszego okresu życia Mehoffera”. Badacze spuścizny Mehoffera mają do dyspozycji wiele źródeł pisanych związanych z obrazem: listy, notatki i rozprawy teoretyczne artysty, jak też wspomnieniowy w charakterze zarys jego twórczości opracowany przez jego żonę. Doskonała większość źródeł ukierunkowuje interpretację obrazu w stronę wątku arkadii i sielskiej szczęśliwości. Analizując strukturę kompozycyjną Dziwnego ogrodu, jak też poszczególne elementy świata przedstawionego, komentatorzy twórczości Mehoffera wskazali także na inne możliwości interpretacyjne, odchodzące od wątku spełnienia i szczęścia.

Wyobraźmy sobie jednak sam obraz. Scena uchwycona przez Mehoffera rozgrywa się w sadzie. Kompozycja płótna jest zorganizowana wokół alei biegnącej diagonalnie, po przekątnej, od lewego dolnego, po prawy górny róg płótna. Zarejestrowana przez malarza przestrzeń jest rozświetlona, po lewej stronie ograniczona opadającymi gałęziami drzew owocowych, po prawej z kolei uschniętym drzewem ozdobionym wielobarwnymi girlandami kwiatów. Girlandy kwiatów, bujne, soczyste i niezwykle kolorowe rozpięte są także po lewej stronie ścieżki, na opadających gałęziach. Bardzo silnie podkreślają główną oś obrazu – drogę, którą kroczą trzy postaci: Zbigniew, syn artysty, jego żona i młoda dziewczyna ubrana w ludowy strój.

Zbigniew został uchwycony na pierwszym planie. Jego postać znajduje się po prawej stronie obrazu. Chłopiec jest nagi, na jego szyi zawieszony jest łańcuszek z medalikiem. Ma półdługie, sięgające poniżej uszu włosy i grzywkę. W rękach trzyma malwy; ich łodygi obsypane są ogromnymi, rozwiniętymi, malinowymi kwiatami o kształcie kielichów. Zbigniew jest najjaśniejszą postacią na obrazie, jest skąpany w słońcu, dziecięce włosy i skóra namalowane zostały bardzo jasnymi, wręcz jaskrawymi kolorami. Za chłopcem podąża jego matka, Jadwiga. Znajduje się po lewej stronie trzyosobowego korowodu. Jej postać jest skryta w cieniu, niejako wyłania się spoza gałęzi, do których sięga prawą ręką. Jej wzrok jest skierowany bezpośrednio w stronę widza. Jadwiga jest ubrana w suknię koloru głębokiego szafiru, bardzo elegancką, wyjściową, nieco niepasującą do spaceru w sadzie. Na szyi, podobnie jak syn, ma zawieszony medalik. Doskonała część sukni tonie w cieniu, a jej bogactwo możemy dostrzec dzięki dolnym partiom spódnicy, na które padają promienie słońca. Światło wydobywa falbany stanowiące o wyjątkowej dekoracyjności ubioru. Za Jadwigą kroczy dziewczyna, identyfikowana w źródłach jako niania Zbigniewa, Marysia. Ubrana jest w białą, szeroką spódnicę, czerwoną, zdobną narzutkę i czerwoną chustę. Jej strój odwołuje się do tradycyjnego stroju krakowskiego. Ów letni spacer jest skąpany w bujnej zieleni, liście i trawa są soczyste, płatki kwiatów mają żywe kolory. Trudno oprzeć się odczuciu, że mamy pełnię lata.

Warto zwrócić uwagę na sposób obrazowania przyjęty przez Mehoffera. Z jednej strony artysta bardzo sprawnie operuje światłem i cieniem, umiejętnie kreując nastrój obrazu i wydobywając poszczególne elementy kompozycji. Światło i cień mają tu wymiar impresjonistyczny, służą uchwyceniu ulotnego stanu natury. Z drugiej zaś sięga po manierę realistyczną: z dużą pieczołowitością oddaje owoce wiszące na gałęziach, kwiaty i źdźbła traw. Są one ukazane z tak dużą dokładnością, że możliwa była identyfikacja gatunków roślin ukazanych przez malarza. W tym realizmie tkwi jednak pewna dziwność – coś jest nie tak. Jabłek jest za dużo, kwiaty są za soczyste, całość jest w jakiś sposób nierealna. Ów podejrzany realizm nabiera wymiaru symbolicznego. Największym zaskoczeniem jest jednak monstrualnych rozmiarów ważka królująca nad uchwyconą sceną spaceru. Znajduje się ona w górnej partii obrazu, mniej więcej w jego centrum, w pasie stanowiącym 1/4 powierzchni płótna. Ważka nie jest integralnym elementem sceny. Jest przeskalowana, dużo większa od pozostałych składowych świata przedstawionego. Dodatkowo, szafirowy owad o złotych skrzydłach wyraźnie odstaje, wydaje się być apliką, czymś wtórnie nałożonym na obraz. Ważka jest też skądinąd namalowana z dużą pieczołowitością, każda żyłka dzieląca jej skrzydła została odmalowana z największą starannością. W podobny sposób wydaje się być potraktowana tylko postać syna artysty. Nagi chłopiec, rozświetlony słońcem, złocisty, przypominający cherubina, Dionizosa i wszystko to, co w kulturze europejskiej kojarzy się z radością, też wydaje się być doklejony, nałożony niejako na powierzchnię płótna. Jednakże to ważka zawładnęła światem wyobrażeń interpretatorów Dziwnego ogrodu i to ona pozostaje do dzisiaj najbardziej enigmatycznym motywem przedstawienia.

Ważka w znacznej mierze zawładnęła też odbiorcą, bowiem jego wzrok nie może tylko prześliznąć się po owadzie, musi się na nim zatrzymać. Mehoffer stosuje zresztą więcej zabiegów, które każą odbiorcy nieco dłużej pochylić się nad dziełem. Przede wszystkim przestrzeń, którą przedstawia, jest bardzo ograniczona, wydaje się być fotograficznym zbliżeniem, mającym uwypuklić to, co dzieje się między postaciami. Niewielki fragment sadu został nam pokazany w bardzo dużym przybliżeniu. Kompozycja zorganizowana wokół diagonali kieruje wzrok widza gdzieś w głąb, niemalże wciąga go w obręb ukazanej przestrzeni. Te wszystkie niuanse sprawiają że obraz jest pełen wewnętrznych napięć, jest dynamiczny i niezwykle ruchliwy mimo pozorów powolnej, wakacyjnej, arkadyjskiej sceny.

Jak zaznaczaliśmy wielu badaczy twórczości Mehoffera traktowało Dziwny ogród jako przedstawienie oazy szczęścia. Jedna z badaczek odwołała się do koncepcji ogrodu hortus conclusus i hortus deliciarum. Dziwny ogród to – zgodnie z tą interpretacją – ogród zamknięty, do którego dostępu nie mają troski, smutek i upływający czas. Wspominaliśmy też o tym, że obraz widziany był jako odbicie stanu emocjonalnego artysty, okresu afirmacji życia i poczucia pełni. W tych interpretacjach niewiele miejsca poświęcano ważce. Dostrzegano oczywiście jej obecność, a także drapieżność, nienaturalność i nieprzystawalność do sceny. Komentując ów motyw odwoływano się zwykle do słów Mehoffera, który ważkę określił jako symbol słońca.

W ostatnich latach badacze, przyglądając się jeszcze raz kompozycji obrazu i poszczególnym elementom świata przedstawionego, zwracają większą uwagę na motywy, które do arkadyjskiego ujęcia ogrodu wprowadzają elementy niepokoju: drapieżność ważki, uschnięte drzewo, skierowany w prawo wzrok niani, która zdaje się dostrzegać coś, czego nie widzą inni. Zauważono, że elementy te sugerują istnienie innego wymiaru, innej sfery, która może zagrażać arkadii. Konsekwentnie obraz odczytywano jako łączący dwie przestrzenie: przestrzeń słońca i szczęścia oraz nieodzownie towarzyszącą jej mroczną przestrzeń smutku i świadomości przemijania. Dziwny ogród doczekał się także interpretacji w kategoriach psychoanalitycznych. Analizę przeprowadzoną z tej perspektywy wieńczy konkluzja, zgodnie z którą Dziwny ogród to marzenie senne ujawniające nieświadome pragnienie natury erotycznej i związane z nim poczucie zagrożenia karą. Bujny ogród to ogród rozkoszy ziemskich obarczonych poczuciem winy i strachem przed skarceniem.

Dziwny ogród ucieka wszelkim kanonom, wszelkim metodom klasyfikacji. Odnajdziemy w nim elementy refleksji impresjonistycznej, dekoracyjność secesji jak i daleko posuniętą rzeczowość realizmu. Ogromny talent Mehoffera, umiejętność przechodzenia z konwencji do konwencji, autonomiczne spojrzenie na świat i w końcu zdolność do kreowania niezwykłych wizji złożyły się na niedoścignioną doskonałość dzieła, które do dzisiaj stawia odbiorcom wiele pytań.

 

Izabela Kopania

 

Bibliografia

A. Morawińska, „Hortus deliciarum” Józefa Mehoffera, w: Ars auro prior. Studia Ioanni Białostocki sexagenario dicata, Warszawa 1981, s. 713–718.

A. Zeńczak, Józefa Mehoffera „Dziwny ogród”, „Folia Historiae Artium”, t. 22, 1986, s. 93–109.

M. Smolińska-Byczuk, „Dziwny ogród” Józefa Mehoffera. Dwa aspekty struktury obrazowej, „Modus. Prace z historii sztuki”, t. 3, 2002, s. 35–49.

M. Smolińska-Byczuk, „Dziwny ogród” Józefa Mehoffera. Topografia interpretacji, w: Wielkie dzieła – wielkie interpretacje, red. M. Poprzęcka, Warszawa 2007, s. 191–201.

J. Sosnowska, Fantazja, w: tejże, Ukryte w obrazach, Warszawa 2012, s. 46–55.

M. Haake, O jednym z aspektów obrazu „Dziwny ogród” Józefa Mehoffera. Między stworzeniem a ewolucjonizmem, „Rocznik Historii Sztuki”, t. 41, 2016, s. 159–186.

 

Grantodawcy

Logotyp programu Kultura Dostępna oraz Narodowego Centrum Kultury
Wschodzący Białystok - logotyp miasta Białystok
Żubr - logotyp Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego
Logotyp Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego