Portret Franciszka I

Autor dzieła:

Epoka:

Audiodeskrypcja dzieła

Fotografia: Portret Franciszka I

Franciszek I, król Francji w latach 1515-1547, był wielkim mecenasem sztuki. Zafascynowany tym, co działo się w Italii, sprowadzał do Francji najznamienitszych renesansowych artystów. Najbardziej z nich znanym był niewątpliwie Leonardo da Vinci, który pozostawał na usługach władcy od 1516 roku do swojej śmierci. Oprócz Leonarda na dworze Franciszka I działali jednak i inni wybitni twórcy, tacy jak Benvenuto Cellini, Andrea del Sarto, Giulio Romano, Rosso Fiorentino czy Primaticcio. Szczególnie dwaj ostatni warci są uwagi, a to z racji na fakt, iż współodpowiedzialni byli za stworzenie tzw. Szkoły z Fontainebleau. Nazwa ta odnosi się do grupy artystów (oprócz wymienionych zalicza się do niej m.in. Niccolò dell’Abbate i Luca Penni) hołdujących tendencjom manierystycznym, którzy działalność we Francji rozpoczęli około 1530 roku. Ich zadaniem było ozdobienie wnętrz królewskiego pałacu w Fontainebleau. W następnych latach zyskali oni znaczną popularność wśród arystokracji francuskiej, realizując wiele intratnych zamówień. Można powiedzieć, że zdominowali oni sztukę francuską II oraz III ćwierci XVI stulecia, jak też inspirowali wielu artystów działających we Francji, w tym – do pewnego stopnia – Jeana Cloueta (ok. 1480 – ok. 1541) autora Portretu Franciszka I, wykonanego w początkach lat 30. XVI stulecia, znajdującego się w zbiorach Luwru.

                 Jean Clouet nie był Francuzem, pochodził z Niderlandów, co zresztą jest wyraźnie widoczne w jego sztuce, silnie osadzonej w tradycji malarstwa tego właśnie regionu Europy. Właściwa forma jego nazwiska brzmiała najprawdopodobniej Cloet. Na dworze królewskim działał od 1516 roku, skupiając się na tworzeniu portretów. Żył w Tours (pierwsza wzmianka na jego temat pojawia się w dokumentach miejskich w 1522 roku), następnie zaś, od 1529 roku, w Paryżu. Jego syn, Francois, również był malarzem. Tradycyjnie Portret Franciszka I uważany jest za efekt współpracy ojca i syna, choć de facto nie ma na to żadnych konkretnych dowodów. Dodajmy zresztą, że sama twórczość Jeana stanowi do pewnego stopnia enigmę, nie jesteśmy mu bowiem w stanie przypisać ponad wszelką wątpliwość żadnego dzieła, wszystkie atrybucje czynione są na podstawie poszlak, a nie np. dokumentów potwierdzających płatności za wykonaną pracę, umów czy wiarygodnych relacji osób trzecich.

                Portret Franciszka I to dzieło w dobitny sposób akcentujące splendor władzy królewskiej. Sporych rozmiarów obraz przedstawia monarchę ujętego w popiersiu, lekko zwróconego w prawo, ale wzrok kierującego w stronę widza. Franciszek I stoi przy krawędzi przykrytego zieloną tkaniną stołu, ukazanego w niewielkim tylko fragmencie, prawą rękę, w której trzyma skórzane rękawiczki, opiera na blacie (lewa podparta jest na zdobnej, złotej rękojeści przytroczonego do pasa miecza). Postać władcy zajmuje zdecydowanie najwięcej miejsca, wręcz rozsadza ramy obrazu, a wszystko to z racji dalece udziwnionego kroju jego szaty, konkretnie zaś satynowego dubletu o potężnie rozdętych rękawach, powodujących, że tułów portretowanego wydaje się ogromnych rozmiarów, klatka piersiowa sprawia wrażenie płaskiej, zaś głowa stosunkowo niewielkiej. Fragmenty rękawów nie mieszczą się nawet w obrębie kompozycji. Sam dublet jest w biało-czarne, pionowe pasy, które jednak giną pod natłokiem mieniących się złotem haftów. Na piersi króla spoczywa medal św. Michała, zawieszony na długim, złotym, pełnym motywów ornamentalnych naszyjniku. Głowę zdobi wykwintna, wykonana z czarnego materiału czapka, lekko przekrzywiona w lewą stronę, wysadzana perłami oraz zdobiona białymi, drobnymi piórami. Twarz Franciszka I z wydatnymi policzkami oraz elegancko ułożonymi brodą oraz włosami. Władca nie dzierży żadnych insygniów władzy. Jednak korona stanowi podstawowy motyw dekoracyjny purpurowej tkaniny, na której tle został ukazany monarcha.  

                Jeżeli mielibyśmy szukać słów najlepiej oddających wrażenie, jakie sprawia Portret Franciszka I, to z pewnością byłyby to: bogactwo, ostentacja oraz przesada. Strój, postura władcy oraz tło, dobrze wpisują się w upodobania panujące na królewskim dworze, słynącym z wykwintności oraz atmosfery przepychu. Taka zresztą była też sztuka tworzona przez artystów zaliczanych do Szkoły z Fontainebleau. Manierystyczne idee, skomplikowane kompozycje, nietypowe gesty, wnętrza, stroje, wyrafinowane i zagadkowe alegorie, symbole, a także niedwuznaczna erotyka to jej podstawowe wyróżniki. Możemy przyjąć, że swoista aura niesamowitości i wykoncypowanej, przemyślanej nienaturalności, dostrzegana w wizerunku króla, były elementami, które Clouet przejął od Szkoły z Fontainebleau. Malarz, przedstawiając władcę w taki a nie inny sposób, dostosował się po prostu do wyraźnie zyskującej na znaczeniu mody artystycznej. Jednocześnie nie zatracił własnej osobowości twórczej, w Portrecie Franciszka I estetyka sztuki niderlandzkiej późnego średniowiecza jest wyraźnie wyczuwalna. Clouet w prostej linii wywodził się od mistrzów XV stulecia. Każdy najdrobniejszy element dzieła jest precyzyjnie wykończony, artysta skupia się na najmniejszych detalach, starając się wiernie oddać fakturę, grubość, kolorystykę szat, czy też cechy fizjonomii portretowanego. Portret Franciszka I możemy więc uznać za dzieło swoiście eklektyczne. Od strony wykonawczej wpisuje się on w tradycję niderlandzką, jednak kompozycja i ikonografia są italianizujące, wyczuwa się w nich odniesienia do manieryzmu.

 

Kamil Kopania

 

Bibliografia:

Etienne Jollet, Jean & Francois Clouet, Paris 1997

Les Clouet et la cour des rois de France, Paris 1970

Grantodawcy

Logotyp programu Kultura Dostępna oraz Narodowego Centrum Kultury
Wschodzący Białystok - logotyp miasta Białystok
Żubr - logotyp Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego
Logotyp Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego