Nad miastem
Początek XX wieku, gdy dorastał Marc Chagall, był niesamowitym tyglem, w którym mieszały się kierunki i idee artystyczne. Mnogość teorii i programów sprawiała czasem wrażenie chaosu. Nie można było wyodrębnić tak zwanego stylu epoki, jak było to jeszcze kilkadziesiąt lat wcześniej, gdy mówiliśmy o romantyzmie, klasycyzmie lub jeszcze wcześniejszym baroku.