Autor dzieła:
Epoka:
Audiodeskrypcja dzieła
Masaccio, a właściwie Tommaso di Ser Giovanni Guidi di Mone Cassai, tworzył bardzo krótko, bo zaledwie przez siedem lat. Jego twórczość przerwała nagła śmierć w 1428 roku. Mimo to pozostawił po sobie dzieła świadczące nie tylko o jego ogromnym talencie, ale też o zamiłowaniu do artystycznych nowinek. Dlatego też uznaje się go, obok architekta Filippa Brunelleschiego oraz rzeźbiarza Donatella, za pioniera renesansu .
Artysta urodził się 21 grudnia 1401 roku w San Giovanni Valdarno, miasteczku położonym nad rzeką Arno, w połowie drogi pomiędzy Arezzo i Florencją. Był synem notariusza, Ser Giovanniego Cassai, który zmarł pięć lat po narodzinach Tommasa. Jego młodszy brat, Giovanni, zwany Scheggia, był, podobnie jak dziadek, twórcą cassoni (z wł. cassa – kufer, skrzynia), tj. popularnych w renesansie ozdobnych skrzyń służących do przechowywania odzieży i przedmiotów codziennego użytku, w których panny młode zabierały swą wyprawę. W 1417 roku rodzina Masaccia przeniosła się do Florencji.
Poza tymi faktami niewiele wiadomo o życiu artysty. Brak też informacji o tym, kim był jego mistrz i kiedy dokładnie młody malarz zaczął tworzyć. Pierwsza wzmianka o jego związku ze sztuką pochodzi ze stycznia 1422 roku i dotyczy wpisania go do prestiżowego włoskiego cechu rzemieślniczego Arte dei Medici e Speziali, do którego należeli florenccy malarze. Z tego samego roku pochodzi pierwsze zachowane dzieło artysty, „Tryptyk San Giovenale” w kościele San Pietro e Paolo w Cascia di Regello niedaleko swej rodzinnej miejscowości. Sławę przyniosły mu jednak dopiero freski w kaplicy Brancaccich przy kościele karmelitów Santa Maria del Carmine we Florencji, nad którymi rozpoczął pracę w 1424 roku wraz z Masolinem da Panicale. Masaccio tworzył też w Pizie, gdzie namalował freski dla kościoła karmelitów oraz w Rzymie, gdzie razem z Masolinem podjęli się wykonania dekoracji malarskiej w kaplicy Santa Caterina przy bazylice San Clemente na Lateranie. Niestety, ostatniego zlecenia nie zdołał ukończyć, gdyż zmarł w czerwcu 1428 roku w wieku zaledwie dwudziestu siedmiu lat.
Na krótko przed śmiercią, bo w latach 1426-1427 Masaccio wykonał fresk „Trójca Święta” w kościele Santa Maria Novella we Florencji. Mierzące 667 cm wysokości i 317 cm szerokości dzieło można podziwiać w lewej bocznej nawie świątyni. Fresk ten, czyli malowidło ścienne namalowane na mokrym tynku specjalnie do tego przeznaczonymi farbami odpornymi na alkaliczne działanie zawartego w zaprawie wapna, został wykonany jako epitafium na zlecenie florenckiego rodu Lanzich.
To prawdopodobnie członków tego rodu widzimy na pierwszym planie fresku. Dwie klęczące postacie, kobieta i mężczyzna, z dłońmi złożonymi do modlitwy mają twarze zwrócone ku sobie. Jednakże to nie para donatorów (fundatorów) jest głównym elementem malowidła. Postacie te jedynie asystują przedstawionej przez Masaccia scenie religijnej, związanej z dogmatem o Trójcy Świętej, którego tajemnica objawia się człowiekowi przez śmierć i mękę Jezusa na krzyżu.
To właśnie Trójca Święta znajduje się w centrum obrazu. Zastosowany przez Masaccia sposób przedstawienia w historii sztuki nazywa się Tronem Łaski. Ten typ ikonograficzny, symbolizujący wywyższenie Jezusa przez Boga, był najbardziej popularny w dobie późnego średniowiecza. Do motywu tego odwołał się także Masaccio we fresku z kościoła Santa Maria Novella.
W dziele tym widzimy Chrystusa wiszącego na krzyżu podtrzymywanym przez stojącego na podwyższeniu Boga Ojca. Pomiędzy nimi unosi się biała gołębica – symbol Ducha Świętego. Najważniejszą część kompozycji i jednocześnie punkt kulminacyjny narracji stanowi oczywiście postać Jezusa, odwołująca się do renesansowej koncepcji człowieka jako centrum wszechświata. Jego blade ciało zwisające bezwładnie z krzyża przyciąga uwagę widza, który może dostrzec każdy mięsień Zbawiciela. Cechy człowieczeństwa posiada tu także Bóg Ojciec ukazany jako starszy, lecz postawny mężczyzna z brodą, stojący za swym Synem. Widzimy jego dłonie i stopę wychylającą się spod długiej szaty. Bóg jest tu zatem człowiekiem, nie jakąś abstrakcyjną siłą, co doskonale wpisuje się w ideę renesansowego humanizmu.
Wokół Trójcy Świętej rozmieszczone zostały symetrycznie, a więc w zgodzie z zasadami sztuki renesansowej, pozostałe osoby: stojący pod krzyżem: Maria i św. Jan Ewangelista, a także znajdujący się jakby poza główną sceną donatorzy. Najmłodszy z Apostołów, ukazany tradycyjnie jako młodzieniec bez brody, stoi po naszej prawej stronie. Po lewej zaś widzimy Matkę Boską z twarzą zwróconą w stronę widza i prawą ręką wskazującą na jej ukrzyżowanego Syna. Postać Marii symbolizuje więź pomiędzy światem doczesnym a sferą boską.
Wszystkie te postacie zastygłe w bezruchu przypominają nieco rzeźby, co dodaje całej kompozycji powagi i dostojeństwa. Oświetla je delikatne, rozproszone światło, podkreślające draperie szat i modelunek ciała, zwłaszcza przypadku Chrystusa. Rysy poszczególnych osób uwydatnia dodatkowo wyraźny, ostry kontur, widoczny także w detalach architektonicznych.
Warto zwrócić uwagę także na kolorystykę szat postaci, utrzymaną w tych samych tonacjach – czerwieni i błękitu – występujących naprzemiennie: od lewej mamy kolejno fundatora ubranego w czerwony strój, Marię w niebieskiej sukni, Boga Ojca w szacie czerwono-niebieskiej i wreszcie Jana w czerwonej i donatorkę w niebieskiej. Na przemian ułożone są także kasetony na sklepieniu. W ten sposób artysta osiągnął rytm i równowagę rozłożenia barw, zamykających się w naprawdę wąskiej gamie kolorystycznej, ograniczającej się do błękitów, rozbielonych ugrów oraz odcieni czerwieni (cynobru i karminu).
Masaccio umieścił bohaterów przedstawionej sceny wewnątrz iluzjonistycznej kaplicy, której budowa nawiązuje do architektury starożytnej Grecji i Rzymu. Artysta, prawdopodobnie z pomocą renesansowego architekta, Filippa Bruneleschiego, w niezwykle realistyczny sposób namalował najbardziej charakterystyczne elementy architektury klasycznej: kolumny w porządku jońskim, łuki półkoliste, pilastry z korynckimi kapitelami (głowicami) i widocznym kanelowaniem (żłobkowaniem) trzonów.
W postawie fresku znajduje się iluzjonistycznie namalowany marmurowy ołtarz, pod którym artysta umieścił sarkofag, a na nim przypominający o śmierci szkielet – symbol Adama, pierwszego człowieka, pochowanego, zgodnie z legendą, na Golgocie – górze, na której skonał ukrzyżowany Chrystus. Ponad szkieletem widoczna jest łacińska inskrypcja: „Czym byłem, tym jesteś, czym jestem, tym będziesz”. Ten, wydawać by się mogło, mało istotny fragment dzieła, ma podkreślać przesłanie płynące z malowidła: wszyscy kiedyś umrzemy, a nasze dusze uratować może tylko modlitwa do Boga i wstawiennictwo Matki Boskiej i świętych.
Wszystkie te elementy świadczą o świetności fresku Masaccia. Nie wolno jednak zapominać, że „Trójca Święta” jest dziełem przełomowym dla malarstwa renesansowego i wzorem, który naśladowali później inni twórcy. Artysta bowiem jako pierwszy wśród malarzy zastosował tu perspektywę linearną – technikę umożliwiającą ukazanie trójwymiarowych przedmiotów na płaskim płutnie w taki sposób, by sprawiały wrażenie głębi. Technika ta, po raz pierwszy została opisana przez florenckiego architekta, Leona Battistę Albertiego, w jego traktacie pt. „De pictura” („O malarstwie”). Opiera się ona na zasadzie pozornego zmniejszania się przedmiotów w miarę oddalania się ich od oka widza oraz na pozornej zbieżności linii w oddali (na horyzoncie), które wykreślić można od oka obserwatora aż do oglądanego przezeń oddalonego przedmiotu.
Dzięki zastosowaniu zasad perspektywy Masaccio osiągnął niespotykany we współczesnych sobie czasach efekt głębi, dający złudzenie osadzenia przedstawionej sceny w prawdziwej, przykrytej sklepieniem kaplicy oddzielonej od kościoła arkadowym łukiem. Wrażenie owej głębi potęguje namalowane w niezwykle realistyczny sposób kasetonowe sklepienie beczkowe (inaczej kolebkowe, mające kształt połowy leżącego walca). Na efekt ten ma wpływ także umieszczenie punktu widzenia poniżej środka kompozycji, a więc w tzw. perspektywie żabiej. W przypadku fresku Masaccia znajduje się on na wysokości stopnia, na którym klęczą donatorzy – tu bowiem przebiega linia wzroku widza.
Znakomite opanowanie zasad perspektywy pozwoliło renesansowemu twórcy precyzyjnie rozmieścić postaci i bryły w całej kompozycji. Konstrukcja perspektywiczna umożliwiła również nakreślenie hierarchicznych relacji pomiędzy przedstawionymi osobami, które zostały dodatkowo podkreślone przez trójkąty równoramienne, powtarzające się w kompozycji fresku. Pierwszy z nich łączy postaci fundatorów, których sylwetki wyznaczają podstawę, z osobą Chrystusa – jego głowa jest wierzchołkiem trójkąta. Kolejny można zaś wyznaczyć pomiędzy Marią, Janem i Chrystusem. W trójkąty równoramienne można wpisać również klęczące sylwetki donatorów.
Elementy te czynią fresk Masaccia swoistym manifestem podstawowych zasad epoki odrodzenia: człowiek jest centrum wszechświata i porusza się w wymiernej przestrzeni. Zastosowanie perspektywy linearnej, zachowanie klasycznych proporcji, realizm w przedstawieniu postaci i elementów architektonicznych, a także mistrzowskie oddanie relacji przestrzennych pomiędzy człowiekiem a architekturą, które tak bardzo uderzyły współczesnych artyście odbiorców, budzą zachwyt także i dziś – prawie 600 lat po namalowaniu dzieła.
Karolina Stężalska
Bibliografia:
B. Fabiani, Gawędy o sztuce. Dzieła, twórcy, mecenasi, Warszawa 2012
E. W. Rowlands, Masaccio: Saint Andrew and The Pisa Altarpiece, Los Angeles 2003
P. de Rynck, Jak czytać malarstwo – rozwiązywanie zagadek, rozumienie i smakowanie dzieł dawnych mistrzów, Kraków 2005
Słownik terminologiczny sztuk pięknych, pod red. K. Kubalskiej-Sulkiewicz, Warszawa 2013
G. Vasari, Żywoty najsławniejszych malarzy, rzeźbiarzy i architektów, Warszawa 1980
Wielka historia sztuki. Wczesny Renesans, Warszawa 2010
http://www.artbabble.org/video/ngadc/empire-eye-magic-illusion-trinity-m...
https://pl.khanacademy.org/humanities/renaissance-reformation/early-rena...