Autor dzieła:
Epoka:
Audiodeskrypcja dzieła
Wiktor Brodzki (1817–1904) był jednym z popularniejszych i bardziej utytułowanych polskich rzeźbiarzy. Od kiedy w 1848 roku wyjechał na studia w Akademii Sztuk Pięknych w Petersburgu jego cała kariera artystyczna toczyła się poza granicami ziem polskich. W Petersburgu studiował jako wolny słuchacz u Iwana Pietrowicza Vitalego, zyskując nagrody za przedstawiane dzieła. Otrzymawszy stypendium na studia zagraniczne, uczył się w Dreźnie, Monachium i Rzymie, gdzie ostatecznie osiadł w 1855 roku, po krótkim epizodzie powrotu do Petersburga i pracy dla rodziny carskiej. Tytuły, którymi się szczycił, spłynęły na niego w latach 60.: nadano mu status akademika i profesora akademii petersburskiej; został też członkiem akademii we Florencji i w Mediolanie. Aktywnie wystawiał zwłaszcza w Petersburgu, Paryżu, Krakowie, a przede wszystkim w Warszawie na wystawach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych (z przerwami między 1875 a 1901 rokiem).
Rzeźba Amor śpiący w muszli powstała na zamówienie cara Aleksandra II przed 1852 rokiem – wówczas to Brodzki, ciągle wolny słuchacz akademii, otrzymał za nią wielki srebrny medal. Kompozycja ta stała się jego bez mała najpopularniejszą grupą rzeźbiarską. Artysta powtórzył ją ponad trzydzieści razy, zmieniając detale. Rzeźba, znajdująca się dziś w Muzeum Narodowym w Warszawie, jest ustawiona na prostokątnym, niewysokim, wygiętym w łuk postumencie. Wyobraźmy sobie trzy stojące na nim żółwie, ustawione w trójkącie. Na skorupach żółwi spoczywają muszle odwrócone wklęsłym wnętrzem do góry. Na każdej z muszli opiera się paszcza delfina, który wypluwa do niej wodę. Delfiny są ustawione pionowo, przeplecione ze sobą tak, że ich ogony tworzą coś na kształt dekoracyjnego liścia. Na tym liściu spoczywa z kolei dużych rozmiarów muszla, na której śpi nagi amor. Kupidyn nie mieści się w swoim łożu. Jego prawa stopa wystaje poza muszlę; lewą nogę ma zgiętą w kolanie, a stopę opiera na krawędzi muszli. Jego głowa jest zwrócona w lewą stronę; lewa ręka, zgięta w łokciu, leży pod głową.
Brodzki wykonał rzeźbę z dużą pieczołowitością, każdy z motywów składających się na grupę Amora śpiącego w muszli został odkuty z ogromną precyzją: muszle są zdobione falistymi żłobieniami, ciała delfinów pokryte drobnymi łuskami, a skorupy żółwi mają na sobie geometryzującą siatkę. Praca ta jest jedną z charakterystycznych dla Brodzkiego rzeźb o tematyce mitologicznej. Artysta był typowym akademikiem – jego rzeźby są wymuskane, dokładnie opracowane, wykończone, poddane zasadom stosowności i akademickim rygorom piękna. Brodzki czerpał inspiracje ze sztuki późnego renesansu. Charakterystyczne dla niej formy i sposoby interpretacji ciała ludzkiego oddawał bez znamion zbędnego naśladownictwa – odkuwając postaci ludzi czy figury zwierząt bystrze obserwował naturę. Przez badaczy uznawany jest za mistrza dłuta, który w doskonały sposób poznał marmur, materiał w którym stworzył najwięcej kompozycji.
Brodzki był jednym z wielu popularnych artystów 19. stulecia. Burzliwe wówczas losy ziem polskich, jak też dziewiętnastowieczny schemat kształcenia artystów i funkcjonowania rynku sztuki, związały jego twórczość z Italią, dokładnie Rzymem, gdzie prowadził opiniotwórczą, popularną wśród Polaków pracownię. Mimo tego, że jego życie i kariera artystyczna były związane z Italią, utrzymywał częste kontakty z krajem – podejmował tematykę związaną z dziejami Polski (np. popiersie Jana III w nawiązaniu do Odsieczy Wiedeńskiej czy szkic grupy Jan III gromiący Turków), portretował Polaków lub wybitne osobistości związane z Polską (szczególnie dużo miejsca poświęcił Adamowi Mickiewiczowi, Janowi Kochanowskiemu i Mikołajowi Kopernikowi), przekazywał swoje prace, jak też inne dary, instytucjom działającym na dawnych ziemiach polskich (m.in. Towarzystwu Przyjaciół Nauk w Poznaniu). Jego dzieła doceniali nie tylko Polacy, cieszyły się ogromna popularnością m.in. wśród rosyjskiej arystokracji. Odbiorcy cenili w nich wirtuozerię, miękkość i łagodność, jakiej dostarczały gładkie formy. Amor śpiący w muszli jest dobrym przykładem tworzonych przez Brodzkiego rzeźb, które określane są mianem „salonowych”. To swoiste bibeloty o dużych rozmiarach, mające zdobić okazałe wnętrza. Nie oczekiwano od nich pompatyczności czy zawiłego przekazu ikonograficznego. Właścicielom i odbiorcom miały dostarczać przyjemności z obcowania z niewymagającym w istocie dziełem. Brodzki doskonale wychodził naprzeciw tym oczekiwaniom.
Izabela Kopania
Bibliografia
K. Mikocka-Rachubowa, Wiktor Brodzki, w: tejże, Rzeźba polska XIX wieku. Od klasycyzmu do symbolizmu, katalog zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie, Warszawa 1993, s. 15–19.
M. Kwiatkowska, Rzeźbiarze warszawscy XIX wieku, Warszawa 1995, s. 223–231.
K. Mikocka-Rachubowa, Wiktor Polearch Brodzki, w: Akademizm w XIX wieku. Sztuka europejska ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie i innych kolekcji polskich, red. I. Danielewicz, Warszawa 1998.









