Podarunek

Autor dzieła:

Epoka:

Audiodeskrypcja dzieła

Fotografia: Podarunek

Na początku XX w. nastąpił istny wysyp kierunków awangardowych w sztuce, kierunków poszukujących własnego języka wyrazu, negujących to co tradycyjne. Fowizm, futuryzm, kubizm, konstruktywizm. Wymienione nurty łączyło odgrodzenie się grubą kreską od dzieł sztuki tradycyjnej poprzez stosowanie nowatorskich rozwiązań formalnych, tematycznych czy estetycznych, oznaczających rezygnację z klasycznie pojmowanego piękna. Ponadto tragedia I wojny światowej zachwiała wiarą w zmianę człowieka na lepsze poprzez sztukę. W Szwajcarii, która zachowała podczas konfliktu neutralność i dała schronienie wielu artystom, zaczął kształtować się ruch dadaistyczny. Jego przedstawiciele uznali sztukę tradycyjną za rodzaj alibi, potrzebnego ludziom, żeby ukryć amoralność. Oburzało ich, że władze uzasadniały politykę wojenną, prowadzącą do okrucieństw i śmierci na ogromną skalę, pozornie logicznymi argumentami, a nawet wyższymi ideałami. Sprzeciw wobec tego ujął Richard Hülsenbeck w „Manifeście dadaistycznym” z 1918 r.:  „Nikt z nas nie cenił zbytnio tego rodzaju odwagi, jakiej trzeba, by dać się zastrzelić w imię idei narodu, który w najlepszym przypadku jest kartelem handlarzy futer i spekulantów skórą, a w najgorszym - kulturalnym stowarzyszeniem psychopatów, którzy, jak na przykład Niemcy, maszerują z tomem Goethego w plecaku i nakłuwają na swoje bagnety Francuzów i Rosjan”. Dadaistów łączyły przede wszystkim poglądy. Spotykali się w Cabaret Voltaire w Zurychu, gdzie odbywały się m.in. deklamacje i koncerty. Niektóre z prezentowanych utworów nie posiadały logicznego sensu (słynna stała się recytacja wiersza fonetycznego Hugo Balla „Gadji Beri Bimba”, bazującego na rytmicznej powtarzalności sylab), muzyki nie cechowała harmonia, lecz dodekafonia, a występujący nosili zdumiewające kostiumy. Jednym słowem, pełna prowokacja. Reprezentanci nowego ruchu uznali bowiem, że skoro wartości uległy rozkładowi w trakcie wojny, wszystko jest dozwolone, a społeczeństwo należy wytrącić z dotychczasowego sposobu myślenia, w tym myślenia o sztuce. Dadaizm stał się ruchem międzynarodowym. Jego przedstawiciele poza Szwajcarią działali w Niemczech, Francji i Stanach Zjednoczonych, lecz ich twórczość docierała i do innych krajów. Jako, że opierała się ona na negacji, szybko się wyczerpała, co nastąpiło ok. 1922 r. Pustkę po niej wypełnił surrealizm. Z dadaizmem łączył go sprzeciw wobec mieszczańskich wzorców, demaskowanie hipokryzji, sięganie po nowe sposoby wyrazu. Jednak surrealizm przedstawił własne postulaty. Zgodnie z jego filozofią sfera racjonalna, w której rządzi logiczny umysł oraz sfera irracjonalna, obejmująca intuicję, wyobraźnię czy marzenia senne są wobec siebie równorzędne. Należy przestać ignorować drugą z nich, a co więcej, uświadomić sobie jej moc, czerpać z niej i pokazywać ją, w tym poprzez działania artystyczne. Surrealizm przywracał wiarę w to, że sztuka może zmienić człowieka, oddziałując na psychikę i prowadząc do rewolucji świadomości. Jego reprezentanci opowiadali się za indywidualizmem, wolnością, niezależnością, tolerancją, w tym w artykułach czy w listach otwartych, w których przeciwstawiali się skostniałym systemom i autorytetom godzącym w wymienione idee. W ich poczynaniach była obecna dadaistyczna prowokacja i brawura. Zresztą wielu dadaistów stało się członkami ruchu surrealistycznego, przenosząc do niego swoje doświadczenia. Jednym z nich był Man Ray.

Artysta przyszedł na świat w 1890 r. w Filadelfii. Naprawdę nazywał się Emmanuel Rudnitzky. Pochodził z rodziny żydowskich emigrantów przybyłych z Rosji. Jego ojciec podjął pracę w zakładzie krawieckim położonym na nowojorskim Brooklynie. W 1908 r. Ray zapisał się do szkoły plastycznej i zaczął malować. Po kilku latach zajął się obrazami abstrakcyjnymi, w których przedstawiał układy barwnych, geometrycznych bądź geometryzujących form. W 1913 r. dołączył do kolonii awangardowych artystów w Ridgefield, w której poznał Marcela Duchampa. Od 1915 do 1920 r. razem z nim wykonywał rotoreliefy, co polegało na malowaniu płyt gramofonowych w kolorowe kręgi. Publiczność oglądała prace w trakcie obrotowego ruchu, dzięki czemu odbierała wrażenie wirujących spirali. Ray pokusił się o eksperymenty również w kolejnej serii dzieł, aerografiach. Umieszczał na białym płótnie przedmioty, a następnie celował w nie pistoletem, za jego pośrednictwem rozpryskując farbę. Po usunięciu rzeczy, na obrazie pozostawały po nich zagadkowe odciski i cienie. Za sprawą Duchampa artysta stał się częścią grupy amerykańskich dadaistów. W latach 1919-1920 Ray wykonał swoje pierwsze obiekty. Bezpośrednie włączenie zwyczajnych przedmiotów w obszar sztuki zapoczątkował właśnie Duchamp poprzez swoje ready mades, czyli przedmioty gotowe. Należy do nich najsłynniejsza „Fontanna”, mianowicie pisuar sygnowany nazwiskiem producenta „R. Mutt” i datą „1917”, wysłany na wystawę Stowarzyszenia Artystów Niezależnych i nieprzyjęty mimo deklaracji organizatorów, że każdy twórca, który uiści określoną opłatę, może pokazać pracę. Działanie Duchampa uświadomiło rolę miejsca i kontekstu, w którym umieszcza się obiekt, a także akceptacji społecznej wobec niego. Dlatego że na wystawie sklepu sanitarnego pisuar nikogo nie oburzał, a na wystawie sztuki okazał się niedopuszczalny. Autor „Fontanny” korzystał także z innego argumentu w obronie swojego przewrotnego działania. Dowodził, że każdy artysta sięga po rzeczy gotowe, np. malarz nie zajmuje się tkaniem płótna. Nadanie danej pracy statusu dzieła sztuki rozumiał jako działanie konceptualne autora. Ray analogicznie do Duchampa zaczął bezpośrednio korzystać z przedmiotów gotowych, które zestawiał ze sobą. Konstruowane przez niego w taki sposób prace stanowiły rodzaj poetyckiego żartu. Wszak poeci również posługują się znanymi słowami, a tworząc z nich oryginalne metafory, nadają tym słowom nowe znaczenia i przywołują za ich pośrednictwem niezwykłe obrazy. Podobnie czynił Ray, z tym, że zamiast słów używał przedmiotów. W 1921 r. twórca przeprowadził się do Paryża. Duchamp wprowadził go również do grupy tamtejszych dadaistów. W 1922 r. artysta zajął się innowacjami w kolejnej dziedzinie, fotografii. Zaczął tworzyć tzw. rayogramy – kładł na światłoczułym papierze rozmaite przedmioty, które naświetlał, wskutek czego pozostawiały na czarnym tle jasne ślady, często abstrakcyjne i tajemnicze, niepodobne do niczego, co znane. Proste rzeczy wzięte z codzienności stawały się więc źródłem odrealnionych efektów, co pozostawało zgodne z teoriami i praktykami surrealistów, do których Ray zresztą szybko dołączył. Ponadto wykonywał bardziej tradycyjne fotografie z modelami i modelkami. Jego muzą została modelka znana jako Kiki z Montparnasse’u. Pozowała mu m.in. do „Skrzypiec Ingresa” najsłynniejszego zdjęcia, które wykonał. Na jego odbitce, w pobliżu wcięcia w talii obnażonej, odwróconej kobiety namalował otwory rezonansowe skrzypiec, przez co opływowe kształty ciała, zwężające się w jednym miejscu, skojarzył z tym instrumentem. Takie gry z wyobraźnią także pozostają charakterystyczne dla surrealizmu. Poza tym Ray korzystał z efektu zderzenia bądź złączenia różnych elementów rzeczywistości w surrealistycznych grafikach i obrazach. Zarabiał jednak nie na sztuce awangardowej, a na pracy portrecisty i fotografa mody magazynów takich jak „Harper’s Bazaar” czy „Vogue”.  Pod koniec lat 20., kiedy Kiki zawiązała romans z innym mężczyzną, odegrał się na niej związując się z Lee Miller, swoją asystentką, która przejęła funkcję jego muzy. Razem z nią podjął eksperymenty z efektem solaryzacji, czyli prześwietlenia zdjęcia. W 1940 r., wskutek wkroczenia Niemców do Francji, twórca wyjechał do Hollywood, gdzie parał się fotografią portretową. Na początku lat 50. powrócił do Paryża razem z Juliet, ostatnią partnerką. Tamże pracował nad obrazami i przedmiotami inspirowanymi surrealizmem. Zmarł w 1976 r. 

Styl Raya właściwie od początku cechowało abstrahowanie form od rzeczywistości. Z tym, że różnicował  stopień abstrakcji, parając się rozmaitymi technikami, od malarstwa, poprzez obiekty z przedmiotów gotowych, po fotografię. „Podarunek” pochodzi z czasu, kiedy Ray zajmował się tworzeniem obiektów, które niosły zarówno element zaskoczenia, jak i dowcipu – na takie oddziaływanie wpływają również nadane im, metaforyczne  tytuły, wchodzące w rodzaj gry z dziełami i odbiorcami. Należą do nich „Zagadka Isidore’a Ducasse’a”, „Eksport towaru” czy „Niepokój”. W „Zagadce” Ray owinął grubym pledem i obwiązał sznurkiem maszynę do szycia i parasol, sprawiając, że zyskały jeden wspólny kształt. Praca odnosi się do fragmentu „Pieśni Maldorora” autorstwa Comte de Lautréamonta, który naprawdę nazywał się Isidore Ducasse. Podmiot liryczny uznał w nim za piękne przypadkowe spotkanie maszyny do szycia i parasola na stole sekcyjnym. Wyniósł więc na piedestał wrażenie płynące z wyobcowania znanych elementów poprzez osadzenie ich w nowym środowisku. Dadaistów, a później surrealistów intrygował taki rodzaj piękna, wynikający z zestawienia rzeczy, które poza obszarem sztuki nie zostałyby ze sobą zetknięte. Obiekty Raya z początku lat 20. są zapowiedzią przedmiotów surrealistycznych. Zgodnie z założeniami surrealizmu poszerzają granice realności, włączając do niej rzeczy podważające logiczny porządek. Choć pochodzą one z zewnętrznego świata, odwołują się do świata wewnętrznego, niejednoznacznego, pełnego komplikacji i sprzeczności, podobnie do nich samych. A same obiekty dostarczają wnętrzu nowych doznań, poruszając niezwykłością płynącą z przekroczenia przeciwieństw. Ray wykonał „Podarunek” przed swoją pierwszą wystawą w Paryżu, na której zaprezentował prace przywiezione z Nowego Jorku. Omawiane dzieło nie zostało ujęte w katalogu, bowiem artysta wykonał je tuż przed otwarciem ekspozycji. Przymocowując rząd gwoździ do stopy żelazka, połączył elementy, które, racjonalnie rzecz biorąc, nie pasowały do siebie i zablokował utylitarną funkcję przedmiotu. Używanie takiego żelazka rozprułoby przecież prasowane ubranie. „Podarunek” porażał tym zderzeniem i brutalnością, którą poprzez nie emanowało, ale niósł w sobie także humor, z tym, że czarny. Ray postanowił ofiarować osobliwą rzecz organizatorowi wystawy i właścicielowi galerii, poecie Philippe’owi Soupaultowi.  Jednak „Podarunek” zniknął z galerii pod koniec dnia, nie wiadomo, za czyją przyczyną. Pod koniec lat 50. autor wykonał jego repliki.

„Podarunek” często interpretuje się w duchu poezji Lautréamonta, chociaż różni się od niego. Ray nie zachował bowiem tożsamości dwóch wybranych przedmiotów tak jak w „Zagadce”, lecz łącząc różne rzeczy skonstruował zupełnie nowy obiekt, który jeszcze nigdy nie istniał, a tym samym posiada własne cechy. Stworzył niejeden konflikt między nim a pierwotną funkcją, do której przeznaczono jego główny element. Oto żelazko, przedmiot umożliwiający dobrą prezencję, wpisanie się w społeczne oczekiwania, przygładzenie tak ubrania, jak poprzez nie wizerunku, zmieniło się przez ingerencję artysty w rzecz zupełnie odmienną, o działaniu atakującym. Atak ten został także wymierzony w wartości wyznawane przez klasę średnią.

„Podarunek” zalicza się do najbardziej znanych dzieł Raya. Ze względu na pomysłowość i przewrotność uznawany jest za szczyt dadaistycznych osiągnięć twórcy. Z drugiej strony, niektórzy badacze osadzają pracę w kontekście surrealizmu, a tym samym jego stosunku do przedmiotów wykonywanych bądź znajdowanych przez artystów i włączanych w przestrzeń sztuki. Wówczas „Podarunek” także pełni modelową rolę i pozwala wytłumaczyć ich postępowanie na swoim przykładzie. Ray bardzo doceniany jest również  jako innowator w dziedzinie fotografii, a jego „Skrzypce Ingresa” uważane są za ikonę surrealizmu. Twórczość artysty wywołuje podziw ze względu na oryginalność i ciągłe poszukiwanie kolejnych rozwiązań i efektów. Budzą one zachwyt ze względu na to, że pokazują znany świat w coraz to nowych ujęciach.

Z „Podarunkiem” kojarzy się „Filiżanka” autorstwa Meret Oppenheim, pokryta futrem zarówno na zewnątrz, jak i wewnątrz. Dlatego, że ona analogicznie odchodzi od użytkowej funkcji i przechodzi we własne zaprzeczenie – wszak takiej filiżanki nikt nie chciałby zbliżyć do ust.  Podobne przedmioty, choć szokujące, pozwalały poszerzyć spojrzenie na otaczającą rzeczywistość. Czyniły znane obcym i nowym, pokazując wachlarz możliwości odrealniania otoczenia i siłę wyobraźni, dzięki której wszystko ma równą szansę na zaistnienie.

 

Marta Motyl

 

Bibliografia

Catel&Bocquet, „Kiki z Montparnasse’u”, przeł. Katarzyna Koła, Warszawa 2012.

Elger Dietmar, „Dadaizm”, przeł. J. Wesołowska, Kolonia 2005.

Janicka Krystyna, „Surrealizm”, Warszawa 1973.

Klingsöhr-Leroy Cathrin, „Surrealizm”, przeł. J. Wesołowska, Kolonia 2005.

„Man Ray (Emmanuel Radnitzky) <<Gift>>”, https://www.moma.org/collection/works/81212 [7 września 2020].

Rose Josh, „Man Ray and <<The Gift>>”, https://pl.khanacademy.org/humanities/art-1010/dada-and-surrealism/surrr... [7 września 2020].

 „Sztuka świata. Tom 9”, red. W. Włodarczyk, Warszawa 1996.

 

Grantodawcy

Logotyp programu Kultura Dostępna oraz Narodowego Centrum Kultury
Wschodzący Białystok - logotyp miasta Białystok
Żubr - logotyp Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego
Logotyp Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego