Bezrobotni (Postacie)

Epoka:

Audiodeskrypcja dzieła

Baner: Spadkobiercy nie wyrazili zgody na publikację wizerunku

Władysław Strzemiński to niezaprzeczalnie jeden z najważniejszych artystów polskiej awangardy międzywojennej. Był nie tylko malarzem, ale i teoretykiem, autorem tekstów o sztuce oraz twórcą teorii osobnego nurtu – unizmu. W latach 30. Strzemiński był niezwykle aktywnym animatorem polskiego życia artystycznego i bezkompromisowym propagatorem sztuki nowoczesnej. Szczególną uwagę poświęcał sztuce abstrakcyjnej, czyli - jak sugerowałby łaciński źródłosłów pojęcia „abstrakcja” [łac. abstractio - 'oddzielenie', 'odłączenie', 'oderwanie'] - oderwanej od rzeczywistości, nieprzedstawiającej naszego realnego otoczenia w sposób tradycyjny.

W czasie powstania pracy „Bezrobotni” Strzemiński mieszkał w Łodzi, gdzie dokonywały się realizacje wielkich, obiecujących inwestycji. Mimo stopniowych przekształceń administracyjnych, gospodarczych i kulturalnych, warunki życia dla najbiedniejszych klas społecznych nie były optymalne. Bezrobocie w Polsce utrzymywało się wówczas wciąż na wysokim poziomie. Światowy wielki kryzys gospodarczy spowodował recesję, której echa trwały w międzywojennej Polsce aż do połowy lat 30. Skutkowała ona licznymi strajkami robotników i protestami bezrobotnych. Demonstracje niekiedy zamieniały się w krwawe zamieszki, gdyż policja w takich sytuacjach nieraz używała broni. Obserwowane zjawiska Strzemiński postanowił skomentować za pomocą innowacyjnej formy artystycznej.

Władysław Strzemiński urodził się w 1893 r. w Mińsku, w zaborze rosyjskim. Już jako dziecko rysował i malował, był świadom dziejów historii sztuki. Uczył się w elitarnej mikołajewskiej Szkole Inżynieryjnej w Petersburgu. Nawet podczas studiów wojskowych, które podjął za sprawą swego ojca, Strzemiński mógł kontynuować zainteresowania związane ze sztuką: jego szkoła znajdowała się w pobliżu Ermitażu (czyli państwowego muzeum rosyjskiego). Ponadto, wykładowcy Strzemińskiego kładli nacisk nie tylko na rozwój tężyzny fizycznej, ale i pielęgnowanie umiejętności plastycznych (zwłaszcza rysunkowych), gdyż były one niezbędne przy projektowaniu fortyfikacji, budynków, maszyn czy w pracy szpiegowskiej.

Jak wykazały Iwona Luba i Ewa Paulina Wawer - autorki publikacji kluczowej dla rekonstrukcji wczesnych wydarzeń w życiu Strzemińskiego - po wybuchu wojny przyszły autor „Teorii widzenia” (oryginalnej teorii historii sztuki, wydanej pośmiertnie w 1958) został dowódcą plutonu, a następnie kompanii saperów w twierdzy Osowiec nad Biebrzą. Stanowiła ona wówczas przykład jednego z najnowocześniejszych obiektów militarnych w Europie. Strzemiński odpowiadał za projektowanie, budowę i utrzymanie stanu technicznego fortyfikacji na pierwszej linii frontu. Wiosną 1915 r. skonstruował też nowatorski typ broni - miotacz min, który później stanowił podstawę do seryjnej produkcji niezwykle nowatorskiego typu broni, wchodzącego dopiero do uzbrojenia armii w Europie. W ciągu ledwie dwóch lat służby został wyróżniony siedmioma orderami i awansował na porucznika ze względu na swoją bohaterską postawę na polu bitwy. Łukasz Kaczyński komentował ten okres życia Strzemińskiego w sposób następujący: „artysta należący do przyszłych przywódców polskiej awangardy nie trafił na front jako jedna z wielu ofiar wojennej machiny, nie był też pechowcem lub niezgułą, który w wyniku nieuwagi lub przypadku został kaleką”. Kalectwo Strzemińskiego (utrata ręki, nogi i brak widzenia w jednym oku) nie było – jak dotąd uważano – wynikiem nieszczęśliwego wypadku, ale najpewniej odwleczonym w czasie skutkiem działania gazów bojowych.

Około 1918 roku Strzemiński poznał swoją przyszłą żonę, Katarzynę Kobro. W tym też czasie aktywnie działał w środowisku konstruktywistów rosyjskich. Współpracował wówczas z twórcami tej rangi co Włodzimierz Tatlin, Aleksander Rodczenko czy Kazimierz Malewicz. Na przełomie lat 1921/1922 uciekł z Kobro do Polski. W 1923 roku współorganizował pierwszą Wystawę Nowej Sztuki w Wilnie. Rok później związał się z grupą i czasopismem „Blok”. Po jej rozpadzie, kontynuował idee awangardowe w ramach grupy Praesens w latach 1926-1929. Później, w 1929-1936 przynależał do grupy a.r. – czyli, jak niekiedy bywa tłumaczony ten skrót: awangardy rzeczywistej lub artystów rewolucyjnych.

W ramach działalności a.r. Strzemiński współtworzył Międzynarodową Kolekcję Sztuki Nowoczesnej, która dziś jest sercem Muzeum Sztuki w Łodzi. Początkowo w czasach Strzemińskiego, placówka ta funkcjonowała pod nazwą: Muzeum Historii Sztuki im. J. i K. Bartoszewiczów. Strzemiński korespondował wówczas niemal ze wszystkimi ważniejszymi przedstawicielami europejskiej sceny artystycznej. Wśród prac przekazanych w pierwszym zestawie znalazło się 21 dzieł: Juana Torres-Garcii, Enrico Prampoliniego, Serge'a Charchounne'a, Hansa Arpa, Kurta Schwittersa, Sophie Tauber-Arp, Louisa Marcoussisa, Marii Nicz-Borowiakowej, Stanisława Zalewskiego, Tytusa Czyżewskiego, Henryka Stażewskiego i Karola Hillera.

Do 1931 r. Strzemińscy mieszkali w różnych mniejszych miastach w Polsce: Szczekocinach, Brzezinach, Koluszkach i Żakowicach, aby ostatecznie osiąść w Łodzi. Utrzymywali się głównie z nauczania. W latach 30. Strzemiński był kierownikiem Szkoły Dokształcania Zawodowego nr 10, w której wprowadził nowatorskie nauczanie grafiki projektowej. W czasie drugiej wojny światowej przebywał w Wilejce i Łodzi.

W latach 40. małżeństwo Strzemińskich rozpadło się, a rozwód i procesy sądowe o prawo do opieki nad córką - Niką Strzemińską - ciągnęły się kilka lat. Po wojnie Strzemiński współtworzył Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Łodzi. Pracował tam do 1950 roku, kiedy to został wyrzucony z placówki ze względów politycznych. Ani dzieła, ani postawa artysty nie wpisywały się w wytyczne doktryny realizmu socjalistycznego.

W 1948 r. Strzemiński zaprojektował Salę Neoplastyczną, będącą integralną częścią Muzeum Sztuki w Łodzi. Instytucji tej przekazał też swą spuściznę artystyczną.

Strzemiński zmarł w biedzie w 1952.

Władysław Strzemiński był artystą wszechstronnym i chętnie eksperymentował czy podejmował rozwiązania niekonwencjonalne na gruncie sztuki. W latach 30. szczególną sympatią zaczął darzyć zupełnie podstawowe media plastyczne, do których należą papier czy tektura. Niemal porzucił wówczas sztalugowe malarstwo na rzecz technik rysunkowych. Być może przyczyniły się do tego trudne czasy: bieda i brak środków do tworzenia prac na płótnach.

Artysta wykształcił własny sposób rysowania, w którym często stosował kalkę techniczną oraz papier pergaminowy, stosowany przeważnie do pakowania artykułów spożywczych lub papier woskowany. Strzemiński przerysowywał kontur nakreślonej uprzednio na kalce kompozycji (tzw. „matrycy”), następnie obrysowywał zagłębienia powstałe po ołówku lub rylcu. Znane są liczne prace na papierze o powielanej kompozycji, które powstały poprzez przeniesienie na papier konturu rysunku z matrycy. Wymienić tu można np. prace z cyklu „Białoruś zachodnia” (1939), „Deportacje” (1940), „Wojna domowa” (1941) czy „Twarze” (1942). Rysunki powstałe przy użyciu „matryc” nie są jednak mechanicznie powielanymi motywami. Odróżniają je od siebie drobne, subtelne zmiany i modyfikacje. Wypracowanie tej techniki umożliwiło artyście zarówno powielanie elementów kompozycji w nieskończonej właściwie ilości i w niezliczonych konfiguracjach, a także pozwalało na wyeliminowanie wszelkich niedoskonałości rysunku, spowodowanych np. niechcianym, przypadkowym ruchem ręki. Metoda ta wpisywała się także w awangardowe idee industrializacji sztuki, zakładające m.in. maksimum efektu przy minimum wysiłku. Jak zauważa Zofia Baranowicz, Strzemiński „rolę artysty prawdziwie twórczego upatrywał w odkrywaniu nowych form, które mogłyby być w następstwie wykorzystane przez sztukę użytkową”.

Praca „Bezrobotni” utrzymana jest w zgaszonej gamie barwnej, w której dominują chłodne błękity i beże. Formy potraktowane są w sposób maksymalnie lapidarny. Strzemiński odrzucił w swym rysunku wszystkie zbyteczne - jego zdaniem - szczegóły i detale. W konsekwencji, dzieło to wpisuje się w pole sztuki abstrakcyjnej. Niemniej, Strzemiński – zwłaszcza w drugiej połowie lat 30 interesował się nie tylko czysto malarskimi zagadnieniami, takimi jak rozstrzygnięcia kolorystyczne bądź kompozycyjne. Stosował on daleko posuniętą symplifikację, uproszczenie i syntezę by snuć artystyczną narrację o różnego rodzaju ludzkich bolączkach. O abstrakcyjnych rysunkach Strzemińskiego z tego okresu pisał Julian Przyboś w sposób następujący:

„Jedną falistą linią określającą kontur, linią, zdawałoby się, w poszczególnych rysunkach podobną, potrafił artysta dać wyraz swym figurom ludzkim (bez zaznaczonych oczu, ust i rysów) wstrząsający wyraz. Rysunki te […] zrobiły na mnie wrażenie silniejsze – (dlaczegóż nie mam tego wyznać?) – niż Guernica Picassa”.

Na pracę „Bezrobotni” składa się sześć podłużnych kształtów, które zaznaczone są wyłącznie za pomocą grubego konturu – czarnego lub białego. Formy te mają charakter organiczny – linia je wyznaczająca jest nieregularna, miękka i rozedrgana. Brak tu ostrych, geometrycznych form czy wykalkulowanych matematycznie figur. Strzemiński nie pokazuje nam klasycznie wyznaczonych sylwetek ludzkich, ale wzbudza w nas takie skojarzenia za sprawą sugestywnie wyodrębnionych głów oraz dolnych kończyn namalowanych postaci. „Figury ludzkie jak rozlane krople, kaleki, anonimowy tłum, domy - przypominające ruchome mrowiska” – tak o formach stosowanych przez Strzemińskiego w tym okresie pisała Janina Ładnowska. Strzemiński nie pokazuje ludzkich rysów twarzy, nie różnicuje płci swoich bohaterów, ale ukazuje widzom tylko konturowe sylwetki, z którymi może się utożsamić każdy z nas.

W tle pracy „Bezrobotni” – czyli za konturami sugerującymi ludzkie postaci – pojawiają się płaskie, amorficzne plamy jednorodnych kolorów: brązy, czerwienie, biele, błękity. Analizując tę pracę z perspektywy innych dzieł Strzemińskiego, jego światopoglądu i ludzkiej wrażliwości, możemy spodziewać się, że te różnobarwne plamy miały istotne znaczenie symboliczne. Ich znaczenie pozostaje niejednoznaczne, możemy interpretować je jako plamy krwi lub ślady chorób, które dotykały bezrobotnych.

Zdeformowane, niezgrabne, bezpłciowe ciała anonimowych, pozbawionych twarzy bohaterów sugerują nam takie negatywne emocje jak rozpacz i lęk, które przecież często dotykają osób w trudnej sytuacji ekonomicznej. Ukazany przez Strzemińskiego tłum bezrobotnych korespondował z dokonaną przez artystę analizą współczesności. Twórca pokazuje obraz okrutnej, niesprawiedliwej społecznie epoki, w której wiele osób nie potrafi odnaleźć swojego miejsca. Strzemiński sam doskonale rozumiał trudy życia codziennego upływające na ciągłych zmaganiach z trudnościami finansowymi i fizyczną słabością.

Awangarda w okresie międzywojennym w Polsce nie stanowiła dominującego ruchu artystycznego. Sztuka tego typu napotykała licznych oponentów, zwłaszcza pośród zwolenników tzw. sztuki narodowej. Strzemiński zarzucał tym twórcom, że ich strategia bazuje na przyoblekaniu tych samych, znanych od dawna tematów w formę eklektyczną, zapożyczoną od epok minionych. Starania Strzemińskiego o nową sztukę winny budzić podziw. W niezrażony, konsekwentny sposób propagował ją nie tylko za sprawą tekstów czy prelekcji, ale i we własnej praktyce artystycznej.

Strzemiński za sprawą swej charyzmy, elokwencji i śmiałości działań artystycznych zainspirował całe pokolenia młodych adeptów sztuki. Do dziś jego twórczość stanowi istotny punkt odniesienia dla wielu artystów, także tych specjalizujących się w sztuce użytkowej. Strzemiński był szczególnie wrażliwy na ludzkie bolączki i problemy. Malarz ten ufał, że sztuka winna wyrabiać coraz to nowe zdolności percepcyjne widza, ale i korespondować z aktualną sytuacją społeczną, komentować i unaoczniać problem wyzysku, ubóstwa i ekonomicznego wykluczenia. Doskonałym przykładem tego typu pracy są „Bezrobotni” – łączący innowacyjną, nietypową formę z istotnym, nieustannie aktualnym, przekazem.

 

Weronika Kobylińska

 

Bibliografia

Z. Baranowicz, Władysław Strzemiński, Arkady, Warszawa 1984.

Ł. Kaczyński, Strzemiński – życiorys odzyskany, „Przekrój” 2017, online: https://przekroj.pl/artykuly/recenzje/strzeminski-zyciorys-odzyskany

I. Luba, E.P. Wawer, Władysław Strzemiński. Zawsze w awangardzie. Rekonstrukcja nieznanej biografii 1893–1917, Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 2017.

J. Przyboś, Nowatorstwo Strzemińskiego, w: Katarzyna Kobro, Władysław Strzemiński, kat. wyst., Centralne Biuro Wystaw Artystycznych, Związek Polskich Artystów Plastyków, Łódź 1957.

Władysław Strzemiński 1893-1952. W setną rocznicę urodzin, red. J. Janik, Z. Karnicka, J. Ładnowska, kat. wyst., Muzeum Sztuki w Łodzi, Łódź 1994.

 

Grantodawcy

Logotyp programu Kultura Dostępna oraz Narodowego Centrum Kultury
Wschodzący Białystok - logotyp miasta Białystok
Żubr - logotyp Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego
Logotyp Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego