Marionetki

Autor dzieła:

Audiodeskrypcja dzieła

Fotografia: Marionetki, Wolne Lektury

Młoda Polska to termin odnoszący się do różnorodnych zjawisk w polskiej kulturze końca XIX i początku XX wieku, przede wszystkim w literaturze i sztuce. Młoda Polska wpisuje się w szerszy nurt kultury europejskiej tego okresu, mianowicie modernizm, obejmujący ogół kierunków literackich i artystycznych, ale też prądów filozoficznych czy postaw społecznych przełomu wieków. Z jednej strony jest to czas syntezy, podsumowań dokonań XIX stulecia, co objawia się choćby w powrocie do romantyzmu oraz symbolizmu, z drugiej czas buntu wobec tendencji naturalistycznych w sztuce, poszukiwania autonomii wyrazu artystycznego, najczęściej kojarzonego z powszechnie znanym hasłem „sztuki dla sztuki”. Do pewnego stopnia modernizm był też dekadencki w charakterze, przesycony przekonaniem o schyłku epoki, a nawet zagładzie cywilizacji. Zaznaczyć należy, że w realiach porozbiorowej Polski modernizm silnie wiązał się nie tylko z chęcią włączenia sztuki rodzimej w szerszy nurt przemian obserwowanych w Europie, ale też ideą sztuki narodowej, kształtującej społeczeństwo do walki o wolność, podmiotowość polityczną.

            Witold Wojtkiewicz, zarówno poprzez swoje życie, jak i twórczość, doskonale uosabia wiele z młodopolskich idei. Jego sztuka, w pełni wpisując się w dominujące tendencje artystyczne, jest przy tym osobna, naznaczona piętnem silnej osobowości i wyjątkowej wrażliwości autora. Jest w niej odczuwalne również cierpienie, przekonanie o nieuchronnym końcu, co wiązać się musiało z wrodzoną i nieuleczalną wtedy wadą serca, która doprowadziła do śmierci Wojtkiewicza w wieku zaledwie dwudziestu dziewięciu lat.

Urodzony w 1897 roku Wojtkiewicz był malarzem, rysownikiem i grafikiem. Zazwyczaj określa się go mianem przedstawiciela symbolizmu, ale i wczesnego ekspresjonizmu. Ze względu na warstwę ikonograficzną dzieł, liczne sceny, w których postaci ludzkie umiejscowione w odrealnionym krajobrazie wchodzą w interakcję z lalkami czy marionetkami, bywa również określany – raczej na podstawie luźnych, obiegowych skojarzeń – mianem prekursora surrealizmu. Nie znaczy to wszystko, że nie odnosił się w swojej twórczości bezpośrednio do otaczającej go rzeczywistości czy wydarzeń społeczno-politycznych. Będąc świadkiem demonstracji robotniczych w Warszawie, w 1905 roku, stworzył poświęcony im cykl rysunków. Podejmował się również bardziej przyziemnych, zarobkowych zleceń jako ilustrator.

Kształcił się najpierw w warszawskiej Szkole Rysunkowej, następnie zaś, w latach 1903-1904, pod okiem Leona Wyczółkowskiego, w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 1905 roku wstąpił do tzw. Grupy Pięciu, którą współtworzył z Vlastimilem Hofmanem,  Leopoldem Gottliebem, Mieczysławem Jakimowiczem oraz Janem Rembowskim. Skupionym w niej artystom przyświecała idea korespondencji sztuk, postulowana szeroko między innymi przez Charlesa Baudelaire’a. W 1908 roku stał się członkiem Towarzystwa Artystów Polskich „Sztuka”. Wpisał się doskonale w środowisko krakowskie, współpracując między innymi ze słynnym ”Zielonym Balonikiem”, działającym w kawiarni „Jama Michalika”, w której rysunki i akwarele jego autorstwa, tworzone na potrzeby kabaretu, oglądać można do dziś dnia.

Młody artysta wystawiał w Krakowie, Lwowie, Warszawie. Prezentował również swoje prace w Berlinie. Tam zwróciły uwagę Maurice’a Denisa i André Gide’a. Ten ostatni, pełen podziwu dla talentu polskiego malarza, jak też wyjątkowości jego sztuki, zorganizował mu wystawę w Galerie Druet w Paryżu, jak też napisał słowo wstępne do towarzyszącego prezentacji katalogu. Rozwijającą się karierę przerwała śmierć artysty, który jednak w kolejnych dziesięcioleciach niezmiennie inspirował licznych twórców. Niewątpliwie ogromną siłą twórczości Wojtkiewicza były i są takie cechy, jak umiejętność łączenia groteski z liryzmem, tworzenie bajkowych, ale jednocześnie wynaturzonych, do pewnego stopnia nawet przerażających światów. Doskonale atmosferę i cechy jego płócien oddają Marionetki, namalowany w 1907 roku obraz, znajdujący się obecnie w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie.

Marionetki to płótno zbliżone kształtem do kwadratu, szerokie na 80,5, zaś wysokie na 71 cm. Przedstawia grupę postaci w bliżej nieokreślonym wnętrzu. Na pierwszym planie, po lewej stronie, znajduje się rodzaj żółtego stolika bądź kwietnika o czworobocznym kształcie, z delikatnym, geometryzującym ornamentem, secesyjnym w formie. Na nim stoją dwie ciemnobrązowe doniczki z kwiatami. Również na pierwszym planie, tyle że nieco głębiej i centralnie, na jednorodnej, płaskiej, szarawej powierzchni, ukazana została para uchwyconych w tańcu tytułowych marionetek. Marionetki te, młody mężczyzna i młoda kobieta, nie mają nitek ani krzyżaka, są więc ukazane raczej jako lalki, nie zaś dosłownie jako teatralne marionetki. Ona ubrana jest w białą, rozłożystą suknię, on w rodzaj czerwonego fraku z czarnymi od pasa w dół do połowy łydki spodniami. Ona, brunetka, lekko wychylona do przodu, skupia wzrok na partnerze, ten z kolei, o ciemnych, wpadających w czerń włosach, zerka bojaźliwie w stronę widza. Taniec obojga sprawia wrażenie groteskowego. Mężczyzna jest wiotki, jego ruchy zdają się być nerwowe i niepewne zarazem, jego noga jest dziwnie, mocno wygięta w kolanie. Dalej na prawo widzimy grupę czterech innych lalek, stojących w rzędzie, na kolorowym dywanie, przodem do widza, spoglądających w stronę tańczących. Przy czym spojrzenia kolorowo, bogato, bajkowo odzianych postaci, zdają się być martwe, puste, tak jakby ta swoista widownia była po prostu nieobecna. Uwaga ta jeszcze bardziej dotyczy kolejnej „marionetki”, wiotkiego mężczyzny siedzącego nad grupą czterech lalek na bliżej nieokreślonym podwyższeniu. Mężczyzna ten, pokazany bokiem, ma nienaturalnie długie i wiotkie ciało. Siedzi, z wyprostowanymi nogami, zgiętym tułowiem i opuszczoną głową pod dwoma ozdobnymi dyplomami wiszącymi na ścianie. Ubrany w granatowy strój z białymi pończochami mężczyzna opiera się lewym bokiem o ścianę.

Większą część drugiego planu zajmują dwie postaci starych klaunów bądź pierrotów, ukazane na lewo od wspomnianego siedzącego mężczyzny. Pierwszy, mniejszy, odziany w czarny strój z białymi wykończeniami, siedzi, patrząc tępo w przestrzeń, na ozdobnym fotelu o solidnej strukturze, nawiązującej kształtem do architektury gotyckiej i jej detalu. Drugi, o połowę większy, odziany w biały strój, przysypia ze złożonymi rękami, przykryty do pasa ciemnym kocem, na czerwonym, jeszcze potężniejszym niż pierwszy, fotelu, z solidnymi gałkami po obu stronach zaplecka. Obaj mężczyźni mają zmęczone twarze, przykryte scenicznym, cyrkowym makijażem. Za obydwoma fotelami, na tle jasnej, przełamanej szarościami ściany, ujawnia się  jedna jeszcze malutka postać, ukazana od pasa w górę, odziana w biały strój i brązowy kapelusz.  

Marionetki malowane są delikatnymi, płynnymi pociągnięciami pędzla. Artysta nie buduje ekspresji za pomocą faktury, stawiając w zamian na różnorodne i wyraziste barwy. To one, w kontraście do niemrawych, nieobecnych bohaterów obrazu, kształtują dynamikę sceny, przenikające ją napięcie, niepokój. Barwne, bajkowe postaci i otaczająca je rzeczywistość jawią się jako nieprzystawalne do schematów ich postrzegania, rozumienia. Taniec rachitycznej, wystraszonej pary nie znajduje odbiorców. Nie bajkowa radość i fantazja, ale poczucie beznadziei, pustki oraz bezcelowości zdają się emanować z płótna Wojtkiewicza.   

Świat wykreowany przez artystę dobrze oddaje niepokoje niektórych z młodopolskich artystów, poczucie końca, swoistą dekadencję. Mając na względzie drogę życiową artysty, jego słabe zdrowie, wspomniane emocje oraz przeświadczenia znajdują również indywidualny, spersonalizowany wyraz. Badacze wielokrotnie zastanawiali się, jaka jest geneza motywów znanych z płócien Wojtkiewicza. Najczęściej wskazuje się na dwa źródła. Jednym jest osoba i myśl Romana Jaworskiego, przyjaciela artysty. Jaworski był prozaikiem, dramaturgiem i publicystą, prekursorem nurtu katastroficznego, ekspresjonistycznego, groteskowego w literaturze. Jego dzieła, w szczególności te najbardziej znane, Historie maniaków, do których ilustracje stworzył Wojtkiewicz, wypełnione są wyalienowanymi, bezbronnymi, czasem szalonymi postaciami, dobrze współgrającymi z tymi przedstawianymi przez malarza. Drugim źródłem jest zapewne niezwykle popularne w okresie Młodej Polski dzieło romantycznego dramaturga niemieckiego Heinricha von Kleista – Traktat o marionetkach. Odkryty na nowo w okresie modernizmu tekst, którego istotą jest przekonanie, iż lalka jest godnym zamiennikiem aktora na scenie, więcej nawet – osiągnąć może więcej niż aktor, będąc przy tym celną metaforą ludzkiej kondycji i losów, stał się inspiracją dla wielu twórców przełomu XIX i XX stulecia.

 

Kamil Kopania

 

Bibliografia

Jerzy Ficowski, Witold Wojtkiewicz, Łódź 1996

Wiesław Juszczak, Wojtkiewicz i nowa sztuka, Kraków 2000

Ceremonie. Witold Wojtkiewicz 1879–1909, katalog wystawy, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 2004

 

Grantodawcy

Logotyp programu Kultura Dostępna oraz Narodowego Centrum Kultury
Wschodzący Białystok - logotyp miasta Białystok
Żubr - logotyp Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego
Logotyp Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego